Wizyta Dennisa Rodmana w Korei Północnej dobiega końca. Słynny koszykarz zjadł obiad z Kim Dzong Unem, obejrzał z nim mecz, potem udał się do delfinarium i spróbował swoich sił w ping-pongu. – To mój przyjaciel na całe życie – powiedział o Rodmanie wódz narodu.
Północnokoreański dyktator nazwał Rodmana swoim przyjacielem, po tym jak obaj obejrzeli mecz z udziałem Harlem Globetrotters, słynnej pokazowej drużyny z Nowego Jorku.
Wynik został najpewniej ustalony wcześniej, bo Amerykanie zremisowali z koszykarzami z Korei Północnej 110:110.
– Rodman i Kim zaprzyjaźnili się w trakcie meczu – powiedział założyciel koncernu medialnego VICE, współorganizatora koszykarskiego pojedynku, Shane Smith. – Obu podobały się zwariowane zagrania, Harlem Globetrotters dali niezły występ – dodał.
Kim Dzong Un rozmawiał z Rodmanem po angielsku, choć jeszcze na początku spotkania korzystał z pomocy tłumacza. Po meczu zaprosił amerykańskich gości na wystawny obiad. Podano ok. 10 dań, wśród których był wędzony indyk oraz sushi.
Zostaw odpowiedź