
Ludzkich rozmiarów figura Kaczora Donalda w Szanghajskim Disneylandzie nie ma łatwej pracy. Musi całymi dniami stać bez ruchu, uśmiechać się i trzymać ciężką misę ze słodkościami. Jednakże od jakiegoś czasu poszczególni goście decydowali się ulżyć biednemu kaczorowi zabierając ze sobą pojedyncze łakocie. Obecnie nie zostało już spośród nich prawie nic. Nie wiadomo, czy gośćmi kierowała troska o znanego bohatera, czy po prostu czysta chciwość lub pazerność. Jeżeli motywem niektórych było to drugie, to zapewne srogo się rozczarowali, gdyż słodycze te były tylko atrapą.
Zdjęcie Donalda przed:
Zdjęcie Donalda po:
Jeden z użytkowników Weibo (chiński odpowiednik portali Facebook i Twitter) stwierdził, że nie ma znaczenia, iż słodkości były sztuczne. Jeżeli oferowano by darmowe ekskrementy również znalazłyby się osoby, które by się skusiły. Inny napisał: “Chiny kontynentalne nie są dobrym miejscem na Disneyland.”
Minęło ponad pół roku od otwarcia tego przybytku i niestety frekwencja gości nie zachwyca. Park odwiedziło jedynie 5.6 miliona osób. Być może rozwiązaniem tego problemu jest zaoferowanie większej ilości darmowych, sztucznych suwenirów?
Sora
Zostaw odpowiedź