
W poniedziałkowy wieczór ekspresowy pociąg na trasie ze stacji Mizonokuchi uderzył w dwie dziewczynki, które zeskoczyły na tory z platformy stacji Ebara-machi w Tokio. Stało się to około godziny 19:20. Zostały przetransportowane do szpitala, ale zmarły wkrótce po przybyciu.
Śledczy podejrzewają samobójstwo. Według ich ustaleń, dziewczynki były ubrane w szkolne mundurki. Podczas skoku trzymały się za ręce. W leżących na torach torbach znaleziono notki, które najprawdopodobniej zostały napisane przez ofiary. Ich treść wskazuje na to, że chciały umrzeć. Wspominały o cierpieniu związanym z osobistymi relacjami. Nie pozwalają jednak stwierdzić, czy 13-latki były prześladowane w szkole lub doznały innego, obelżywego traktowania.
Dziewczynki normalnie brały udział w zajęciach szkolnych tego dnia. Opuściły zajęcia krótko po 18:00.
Nikt spośród pasażerów i obsługi pociągu nie odniósł obrażeń. Ruch na tej linii został wstrzymany na dwie godziny.
Rodzina na wieść o ewentualnym samobójstwie jest w szoku. Krewna jednej z dziewczynek powiedziała, że nie zachowywała się w nietypowy sposób. Entuzjastycznie brała udział w zajęciach pozalekcyjnych. „Poszła dziś do szkoły jak zwykle. Nie wiem dlaczego to się stało.” Mężczyzna zastany w domu drugiej ofiary powiedział tylko, że nie jest w stanie rozmawiać w tym momencie. Sąsiadka jednej z dziewczyn stwierdziła, że była najmłodsza z trójki rodzeństwa. „Wstydliwa, acz bardzo dobra dziewczynka.” Szkoła odmawia komentarza na temat zajścia.
Sora
Zostaw odpowiedź