
30-metrowy posąg, przedstawiający deifikowanego, chińskiego generała z ery Trzech Królestw – Guan Yu, został zakryty z powodu protestów lokalnej muzułmańskiej społeczności. Posąg ten kosztował około 677 865 złotych, został sfinansowany z prywatnych datków na rzecz świątyni Kwan Sing Bio, która znajduje się w indonezyjskim mieście Tuban.
Uroczyste odsłonięcie statuy miało miejsce w zeszłym miesiącu, a w ceremonii uczestniczyło wielu prominentnych, lokalnych polityków. Liczono, że największy posąg Guan Yu w południowo-wschodniej Azji przyciągnie do miasta spore ilości turystów.
Jednak jak na razie, jedyne so przyciągnął, to krytyka ze strony mieszkańców Tubanu, którzy w większości wyznają islam. W dyskusjach online padały stwierdzenia, że statua jest obrazą tej religii oraz obrazą Indonezyjczyków, bowiem pokazuje, że to Chińczycy kontrolują indonezyjski rząd. Inni wysuwali argumenty, iż zbudowano ją na publicznym gruncie bez koniecznych zezwoleń na budowę, pomimo faktu, że posąg w całości postawiono na terenach należących do świątyni.
Decyzja o zakryciu zapadła w zeszłym tygodniu. Podjęta została przez zarząd świątyni w porozumieniu z Forum of Religious Harmony, które dba o pokój pomiędzy wyznawcami różnych religii w Indonezji.
Jednak wrogowie posągu uważają, że to nie wystarczy. Domagają się jego zburzenia i zapowiadają, że zrobią to sami, jeżeli nie zrobią tego władze. Didik Muadi, lider protestujących, powiedział, że statua powinna zostać zniszczona i zastąpiona posągiem, upamiętniającym indonezyjskich bohaterów narodowych, którzy walczyli o niepodległość kraju.
Dodatkowo Didik stwierdził, że świątynia może mieć swą statuę Guan Yu, jednak powinna ona być mniejsza i zbudowana wewnątrz świątyni.
Sora
Zostaw odpowiedź