Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un nie chce wojny ze Stanami Zjednoczonymi – oświadczył po powrocie z Phenianu amerykański koszykarz Dennis Rodman. Według niego Kim chciałby natomiast porozmawiać z prezydentem USA Barackiem Obamą.
– On uwielbia koszykówkę. Powiedziałem mu, że Obama też kocha koszykówkę. Można od tego zacząć ocieplanie relacji miedzy USA a Koreą Płn. – oświadczył były gwiazdor NBA w programie “This Week” w telewizji ABC.
– On chce żeby Obama zrobił tylko jedną rzecz – zadzwonił do niego – przekonywał ekscentryczny amerykański sportowiec, który odwiedził Phenian. – On kocha władzę i kontrolę. Ale, wiecie co? On nie chce wojny. To jest jedna rzecz, której nie chce – mówił Rodman. Nazwał również przywódcę Korei Północnej “swoim przyjacielem”, dodał jednak, że “nie toleruje tego co robi [Kim Dzong Un – red.]”.
Amerykański Departament Stanu odmówił komentarza w związku ze wizytą Rodmana w Korei Płn. – Prywatnie Amerykanie mogą podejmować działania, które uznają za stosowne – powiedział rzecznik departamentu Patrick Ventrell. Dodał, że administracja Obamy nie kontaktowała się z koszykarzem.
Zostaw odpowiedź